Na zdrowie,Nowości

Tata dwójki dzieci i ukochany mąż walczy o życie❗️Pomóż nam ratować Marka❗️

Nazywam się Monika Partyka i z całego serca proszę o wsparcie dla mojego męża – Marka – walczącego z agresywnym nowotworem kości! Marek ma 41 lat, jest człowiekiem pełnym życia i miłości do ludzi i wspaniałym tatą naszych dzieci.

Niestety, nasz świat legł w gruzach w czerwcu 2023 roku, kiedy u Marka wykryto guza kości potylicznej. Kilka miesięcy później, bo we wrześniu, Marek przeszedł pierwszą operację, w trakcie której usunięto 90% guza. W grudniu 2023 roku otrzymaliśmy ostateczny wynik histopatologiczny – diagnoza to osteosarcoma IV stopnia. To bardzo agresywny nowotwór kości, który zaatakował podstawę czaszki oraz tylny dół czaszki.

Mimo operacji neurochirurgicznej i chemioterapii, która trwała od stycznia do czerwca 2024 roku i radioterapii do września 2024, choroba postępuje. Marek każdego dnia walczy z ogromnym bólem, uciskiem guza, który powoduje trudności w mówieniu, poruszaniu się i wzrost ciśnienia wewnątrzczaszkowego. Ostatnie miesiące to dla niego nieustanna walka – już nie tylko o zdrowie, ale także o możliwość normalnego funkcjonowania.  

Z powodu narastającego wodogłowia wynikającego z ucisku guza Marek przeszedł kolejną operację ratującą życie. Lekarze założyli drenaż zewnętrzny komory bocznej mózgu. Kilka dni później drenaż usunięto i zastąpiono go implantacją zastawki komorowo-otrzewnowej. 

To niewiarygodnie, jak bardzo zmieniło się nasze życie od poznania diagnozy. Marek zawsze pasjonował się jazdą na rowerze, wędrówkami po górach oraz dbaniem o nasz przydomowy ogródek. Dziś wszyscy przyglądamy się, jak gaśnie na naszych oczach…. 

Obecnie mąż został wypisany do domu, gdzie opiekujemy się nim wspólnie z rodziną. Ale to nie wystarcza. Marek nie chodzi już sam. Musi poruszać się za pomocą balkonika lub wózka inwalidzkiego. Potrzebuje kontynuacji leczenia, specjalistycznego sprzętu medycznego, leków oraz rehabilitacji, które pozwolą mu żyć godniej i w mniejszym cierpieniu.

Kochamy go ponad życie i zrobimy wszystko, by go uratować. Chcemy skonsultować się z innymi klinikami, poszukać nowych możliwości leczenia. Niestety, nie mamy na to wystarczających pieniędzy, dlatego podjęliśmy decyzję o założeniu zbiórki. 

Nie jesteśmy w stanie sami pokryć tych ogromnych kosztów, dlatego z całego serca proszę Was o wsparcie. Każda wpłata, każde udostępnienie naszej prośby daje nam nadzieję na lepsze jutro.  

Marek jest całym światem dla mnie i naszych dzieci. Zrobię wszystko, by mógł z nami zostać jak najdłużej. 

Mimo wszystkiego, co już przeszedł, nadal jest niezwykle pogodny, pełen optymizmu i wiary, że znajdzie się sposób, który pozwoli mu wrócić do zdrowia. Jego siła i determinacja każdego dnia dają mi nadzieję, że wspólnie pokonamy tę straszną chorobę.

Proszę Was, pomóżcie mi w tej walce – dla niego, dla naszej rodziny.

Monika Partyka – żona Marka

Grupa z licytacjami dla Marka – KLIK

Zbiórka na siepomaga.pl – KLIK

Możesz również polubić…