Chyba ciężko znaleźć kogoś, kto nie lubiłby miodu! Jednocześnie czasem zdecydowanie brakuje nam dla pszczół wyrozumiałości. Oczywiście, każdego choć raz w życiu użądliła pszczoła, jednak nie powinien być to powód, żeby jak ognia unikać i przeganiać te owady z pola widzenia. Zwłaszcza, że zawdzięczamy im tak naprawdę o wiele więcej, niż tylko miód czy zapylone kwiaty!
W trakcie wytwarzania przez pszczoły miodu, powstaje również bardzo odżywcza substancja zwana pierzgą. Jest to bardzo bogaty pokarm, przygotowywany przez pracownice dla królowej matki, młodych pszczół oraz larw. Czemu jest aż tak wartościowa i do czego może być ona potrzebna człowiekowi? Dlaczego nie każda pierzga jest jednak aż tak wspaniałą substancją (czasem zamiast posiadać właściwości lecznicze, może być wręcz szkodliwa dla organizmu)? W jakiej formie jest ona przez człowieka najlepiej przyswajalna?
Tego typu pytań jest całe mnóstwo! Postaramy się tutaj odpowiedzieć wyczerpująco na wszystkie tego typu kwestie. A można by o tym pisać bardzo długo…
Formuła Życia
Tak naprawdę pierzga jest jednym z najbardziej wartościowych produktów naturalnych. To ze względu na jej unikalny i bogaty skład. – Zawiera ponad 250 najbardziej wartościowych biologicznie komponentów aktywnych (w tym aż 28 aminokwasów) oraz wszystkie istniejące witaminy (A, B, C, D, E, PP, D, K, H ) – wylicza dr hab. Peteris Trapencieris z Łotewskiego Instytutu Syntezy Organicznej , który prowadził badania tej substancji dla marki Bee Pearl. – Ponadto jest też bogata w białko (którego zawiera ponad 20%), węglowodany (od 25 do 35%), a także kwasy Omega 3 i Omega 6, kwas mlekowy, mikro i makroelementy oraz szereg innych, nie mniej dobroczynnych, istotnych dla organizmu składników – dodaje specjalista.
Jak to możliwe, że jeden naturalny preparat zawiera w sobie tyle wartościowych składników? Odpowiedź jest w gruncie rzeczy dość prosta. W okresie letnim pszczoły oblatują setki roślin, dzięki czemu zbierają całe mnóstwo najbardziej wartościowych biologicznie komponentów, które następnie gromadzą się właśnie w pierzdze. A pamiętajmy, że każda roślina ma naturalną wartość leczniczą. Właśnie dlatego określa się tę substancję mianem skumulowanej Formuły Życia, która ma w sobie wyłącznie najlepsze składniki, jakie natura może dać człowiekowi.
Czy pierzga może być niezdrowa?
Z wcześniejszej części artykułu można by wnioskować, że nie. Tymczasem okazuje się, że właśnie nie do końca. Otóż, nie każda pierzga jest bowiem przebadana laboratoryjnie. W rezultacie całkiem często zdarzają się sytuacje, kiedy zamiast leczyć, może ona być dla organizmu człowieka niewskazana! Kiedy? Np. w sytuacjach, kiedy pochodzi ona z terenów uprzemysłowionych, gdzie przecież również często spotykamy pszczoły. W rezultacie wytwarzana w ten sposób przez pszczoły pierzga może zawierać metale ciężkie, które w oczywisty sposób szkodzą zamiast leczyć.
To przykładowo dlatego wspomniany już wcześniej suplement Bee Bearl wytwarzany jest z pierzgi zbieranej z dziewiczych terenów Łotwy, pozostających w pełni czystych i ekologicznych. Pozyskiwana przez pszczoły substancja pochodzi w sporej mierze z pyłków brzozy i topoli, wyjątkowo bogatych w polifenole, które są tak istotne w profilaktyce antynowotworowej. Nie każdą pierzgę zbiera się właśnie z takich drzew. Ważne jest też to, aby była ona pochodzenia naturalnego, a nie syntetycznego. Tylko wtedy te pszczele produkty są wartościowe dla naszego organizmu i skuteczne w działaniu. Najsilniejszą w działaniu formą tej substancji jest jej skoncentrowana forma, np. Bee Pearl wyprodukowany jest w proporcji 20:1. Oznacza to, że z 20 kilogramów czystej pierzgi powstaje 1 kilogram koncentratu, o znacznie silniejszych właściwościach. W dalszej części artykułu pisząc o pierzdze, będziemy mieli więc mieli już na myśli właśnie jej skoncentrowaną i wyłącznie zdrową formułę.
Po co nam ta pierzga?
Bo zdrowa, bo naturalna… To wszystko jasne i oczywiste. Ale do czego tak konkretnie jest nam potrzebny ten jeden z najstarszych suplementów diety? Ze względu na posiadane właściwości odżywcze wpływa na wydolność fizyczną oraz optymalizuje masę tkanek mięśniowych. Z kolei posiadane przez nią właściwości biologiczne, zbliżone do pyłku kwiatowego, są głównie odżywcze, antybiotyczne i immunostymulujące. Natomiast oddziaływanie lecznicze pierzgi, wykorzystuje się wspomagająco przy terapii podstawowej przewlekłego zapalenia wątroby, przewlekłego zapalenia migdałków, schorzeń kardiologicznych czy niedokrwistości z niedoboru żelaza.
To jednak nie wszystko. Na zlecenie Bee Pearl, w Zakładzie Bromatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku przeprowadzono wnikliwe badania pierzgi, z której składa się suplement tej marki. W trakcie badań odbywających się pod nadzorem prof. dr hab. n. farm. Marii H. Borawskiej, stwierdzono, że stosowanie tej substancji w skoncentrowanej postaci najprawdopodobniej odgrywa również znaczącą rolę w ogólnej profilaktyce antynowotworowej!
Ale jak to możliwe?
Badania laboratoryjne potwierdziły szczególne zastosowanie pierzgi w terapii zachorowań na glejaka. Prof. Borawska wyodrębniła w trakcie badań poszczególne jej składniki działające przeciwrakowo. Ogólnie nazywane są one polifenolami, o czym wcześniej już wspomnieliśmy. Dlatego bardzo dużą wagę w produkcji tego typu suplementów, laboranci przywiązują do jak największej zawartości polifenoli, co gwarantuje zmaksymalizowane działania ekstraktu. Pierzga jest także skutecznym środkiem w przeciwdziałaniu przerostu gruczołu krokowego (prostaty) oraz w profilaktyce przeciwnowotworowej z nim związanej.
W tym miejscu warto również wspomnieć o tym, że przyjmując tak dużą dawkę dobroczynnych naturalnych składników w skoncentrowanej postaci, skutecznie budujemy ogólną odporność naszego organizmu. A kiedy, jeśli nie właśnie teraz, a więc jeszcze przed głównym sezonem wszelkiej maści zachorowań i przeziębień, warto budować swoją odporność? Zwłaszcza, że profilaktyka antynowotworowa i ogólna odporność zamknięte w jednej małej kapsułce, to przysłowiowe „dwie pieczenie na jednym ogniu”!
Wymienione wcześniej właściwości są jedynie ułamkiem tego, co może dać nam pierzga w swojej skoncentrowanej postaci. Z pewnością są one jednak na tyle ważne, że warto o nich pamiętać, kiedy następnym razem będziemy odganiać od siebie „te natrętne pszczoły”. Przecież dostajemy od nich naprawdę dużo dobrego!
Pierzga to płynne lekarstwo! U mnie w domu wszyscy ją zażywamy w tabletkach Bee Pearl. Nie chorujemy od 5 lat.
koncentrat z pierzgi jest niesamowity. pomaga m.in. zregenerowac organzim po chorobach, operacjach.